Czy holowanie auta bez ważnego OC lub przeglądu jest dozwolone

Holowanie pojazdu to sytuacja, z którą może zetknąć się niemal każdy kierowca – awaria, stłuczka czy problemy techniczne mogą wymusić przemieszczenie auta w sposób inny niż jazda własnym napędem. Pojawia się jednak pytanie: czy holowanie auta bez ważnego OC lub przeglądu technicznego jest w ogóle dozwolone? Temat ten nie jest błahy, ponieważ przepisy prawa drogowego i ubezpieczeniowego nakładają na właściciela pojazdu konkretne obowiązki, a ich złamanie może skutkować poważnymi konsekwencjami finansowymi i prawnymi.

Podstawy prawne dotyczące holowania pojazdu

Holowanie pojazdu w Polsce regulowane jest przede wszystkim przez Kodeks drogowy oraz przepisy dotyczące ubezpieczenia komunikacyjnego. Zgodnie z obowiązującym prawem, każdy pojazd poruszający się po drogach publicznych musi mieć ważne ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (OC). Holowanie, choć nie jest klasycznym poruszaniem się samochodu z własnym napędem, nadal zaliczane jest do uczestnictwa w ruchu drogowym. Oznacza to, że pojazd holowany musi spełniać podstawowe wymogi formalne.

Przepisy dopuszczają holowanie pojazdu w określonych przypadkach – między innymi wtedy, gdy doszło do awarii uniemożliwiającej dalszą jazdę. Istotne są tu również wymogi techniczne dotyczące samego procesu holowania: użycie linki holowniczej lub sztywnego holu, właściwe oznakowanie pojazdu holowanego, a także przestrzeganie dopuszczalnych prędkości. Kierowca pojazdu holującego odpowiada za bezpieczeństwo manewru, ale kierowca auta holowanego także musi zachować pełną uwagę i stosować się do zasad.

Warto zaznaczyć, że w sytuacji, gdy pojazd nie posiada ważnego OC, jego udział w ruchu drogowym – a więc również w holowaniu – jest formalnie zabroniony. W przypadku przeglądu technicznego sytuacja wygląda nieco inaczej, co wymaga głębszego wyjaśnienia w kolejnym fragmencie.

Różnice między brakiem OC a brakiem przeglądu technicznego

Brak ważnego ubezpieczenia OC i brak aktualnego badania technicznego to dwie różne sytuacje prawne, choć obie wiążą się z poważnymi konsekwencjami. Warto je wyraźnie rozróżnić:

  • Brak OC – pojazd bez ważnego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej nie może uczestniczyć w ruchu drogowym w żadnej formie. Obejmuje to zarówno samodzielną jazdę, jak i bycie pojazdem holowanym. Wynika to z faktu, że nawet w trakcie holowania istnieje ryzyko spowodowania kolizji czy wypadku. Gdyby doszło do szkody, odpowiedzialność finansowa spadłaby na właściciela pojazdu, a brak polisy oznaczałby konieczność pokrycia strat z własnej kieszeni. Dodatkowo, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nakłada wysokie kary finansowe za brak OC, niezależnie od tego, czy pojazd był użytkowany, czy tylko stał.

  • Brak przeglądu technicznego – sytuacja jest bardziej złożona. Auto bez aktualnego badania technicznego nie powinno być użytkowane na drogach, ale przepisy dopuszczają możliwość holowania go do stacji kontroli pojazdów w celu wykonania przeglądu. Jest to wyjątek, który ustawodawca przewidział dla właścicieli, aby umożliwić im legalne doprowadzenie auta do punktu diagnostycznego. Jednak holowanie pojazdu bez przeglądu w innym celu, np. dla wygody lub przewiezienia do innego miasta, nie mieści się w granicach prawa.

Różnica polega zatem na tym, że brak OC całkowicie uniemożliwia holowanie, natomiast brak przeglądu technicznego w pewnych okolicznościach daje taką możliwość. W praktyce oznacza to, że kierowca, który planuje holować pojazd, musi zawsze upewnić się, czy auto ma aktualną polisę OC i w jakim celu odbywa się holowanie, jeśli przegląd jest nieważny.

Obowiązki kierowcy podczas holowania

Proces holowania wiąże się z szeregiem obowiązków zarówno dla kierowcy pojazdu holującego, jak i dla kierowcy auta holowanego. Polskie przepisy są w tym zakresie szczegółowe i mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom ruchu.

Przede wszystkim pojazd holowany musi być prawidłowo oznakowany. Oznacza to konieczność umieszczenia z tyłu auta trójkąta ostrzegawczego, który powinien być dobrze widoczny dla innych kierowców. Warto pamiętać, że nie dopuszcza się używania w tym celu świateł awaryjnych – te mogą być używane jedynie w pojazdach unieruchomionych, a samochód holowany bierze aktywny udział w ruchu drogowym.

Kolejnym wymogiem jest zachowanie odpowiedniej odległości między pojazdami. Przepisy jasno wskazują:

  • przy użyciu linki holowniczej odległość powinna wynosić od 4 do 6 metrów,

  • przy sztywnym połączeniu maksymalnie 3 metry.

Dodatkowo linka musi być oznakowana w sposób widoczny, np. czerwoną lub pomarańczową chorągiewką, co ma zapobiegać sytuacjom, w których inny uczestnik ruchu nie zauważy połączenia i wjedzie pomiędzy pojazdy.

Istotne jest także zachowanie dopuszczalnej prędkości. Zgodnie z przepisami pojazd holujący nie może przekraczać 30 km/h w obszarze zabudowanym oraz 60 km/h poza obszarem zabudowanym. Przestrzeganie tych limitów jest kluczowe, ponieważ samochód holowany trudniej utrzymać pod kontrolą, a droga hamowania całego zestawu znacznie się wydłuża.

Nie wolno również zapominać, że kierowca auta holowanego musi posiadać ważne prawo jazdy, a jego pojazd powinien mieć sprawne hamulce i układ kierowniczy. W przypadku ich niesprawności dopuszczalne jest jedynie holowanie na lawecie, a nie klasyczne ciągnięcie za pomocą linki.

Konsekwencje prawne i finansowe nieprzestrzegania przepisów

Zlekceważenie przepisów dotyczących holowania auta bez ważnego OC lub przeglądu może wiązać się z poważnymi następstwami. System prawny przewiduje sankcje, które mają odstraszać kierowców od nieodpowiedzialnych działań i chronić pozostałych uczestników ruchu drogowego.

Najbardziej dotkliwe są konsekwencje związane z brakiem ważnego OC. Jeśli auto bez polisy zostanie przyłapane podczas holowania, właściciel pojazdu podlega karze administracyjnej nakładanej przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Wysokość tej kary uzależniona jest od rodzaju pojazdu i długości przerwy w ubezpieczeniu – w przypadku samochodów osobowych w 2025 roku maksymalna kara może sięgać nawet kilkunastu tysięcy złotych. To jednak nie wszystko. Jeśli dojdzie do kolizji, kierowca lub właściciel auta bez OC zobowiązany jest do pokrycia wszystkich szkód z własnej kieszeni, co w praktyce może oznaczać wydatki sięgające setek tysięcy złotych, a w przypadku szkód osobowych nawet kilku milionów.

Nieco inaczej wyglądają konsekwencje w przypadku braku przeglądu technicznego. Policja ma prawo zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu, a w dodatku kierowca naraża się na mandat karny. Jeśli jednak samochód był holowany wyłącznie w celu dostarczenia go na stację kontroli pojazdów, zwykle można uniknąć poważniejszych sankcji. Problem zaczyna się wtedy, gdy auto bez przeglądu zostaje zatrzymane podczas jazdy w innych okolicznościach – np. w trasie do innego miasta. Wówczas oprócz mandatu i zatrzymania dowodu rejestracyjnego, kierowca musi liczyć się z koniecznością dalszego transportu auta na lawecie.

Podsumowując, konsekwencje nieprzestrzegania przepisów mogą przybrać różne formy:

  • wysokie kary finansowe nakładane przez UFG,

  • odpowiedzialność cywilna za wyrządzone szkody,

  • zatrzymanie dowodu rejestracyjnego,

  • konieczność dodatkowych kosztów związanych z transportem pojazdu.

Wszystko to sprawia, że zanim właściciel zdecyduje się na holowanie auta bez ważnego OC lub przeglądu, powinien dokładnie sprawdzić, czy prawo w danym przypadku dopuszcza taki manewr. Ryzyko związane z nieprzestrzeganiem przepisów jest bowiem ogromne i może prowadzić do strat, których skutki będą odczuwalne przez długie lata.

Leave a reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Ciasteczka

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie plików Cookies. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności.